Trzeci dzień Festiwalu Literackiego Wielogłos pokazał, jak różnorodnie można opowiadać o świecie, historii, emocjach i o nas samych.
Książnica ponownie wypełniła się głosami — dosłownie i w przenośni — a każde z festiwalowych wydarzeń wnosiło inny ton, inną perspektywę i inny sposób patrzenia na rzeczywistość.

W cyklu „Głosy stąd” rozpoczęliśmy od rozmowy z Michałem Siedziako, który przypomniał, jak ważna jest uczciwość w opowieści o współczesności: bez retorycznych popisów, z uważnością i odpowiedzialnością za każde wypowiadane słowo.
Następnie Marcin Grzelak zaprosił uczestników do refleksji nad ciszą — tą wewnętrzną i tą wynikającą z potrzebnego dystansu wobec nadmiaru świata. Rozmowa o maskach zakładanych na co dzień oraz o tym, czego współczesne kobiety oczekują od mężczyzn, stworzyła przestrzeń bardzo osobistą, spokojną i pełną trafnych spostrzeżeń.
Elżbieta Cherezińska przeniosła zgromadzonych w świat historii, którą można pisać odważnie i z wyobraźnią. Jej opowieści pokazały, że literatura potrafi ożywić przeszłość tak, aby stawała się bliska współczesnemu czytelnikowi.

Równolegle w Książkolandii najmłodsi przeżywali swoje własne literackie przygody. Dzięki aktorom Teatru z Uśmiechem wkroczyli w świat baśni Andersena, poszukiwali przecinków i kropek podczas spotkania z Eweliną Łukasz-Glapą, bawili się, tańczyli i ponownie wyruszali w teatralną podróż — tym razem z Jasiem Wędrowniczkiem. Pracownia Kreatywności przez cały dzień tętniła energią dziecięcej radości.

W przestrzeni #YoungPages młodzież rozpoczęła dzień rozmową z Joanną Jagiełło o rodzinach — realnych, nieidealnych i złożonych, czyli takich, jakie znamy z życia.
Następnie Marcin Kruszewski skupił się na odwadze wyrażania własnych poglądów i odpowiedzialności za słowa, pokazując młodym uczestnikom, jak mogą budować swoją sprawczość.
Na zakończenie Kubańczyk (Jakub Flas) oraz Małgorzata Flas zaprosili publiczność w sentymentalną podróż do dzieciństwa — pełną wspomnień, refleksji i rozmów o wartościach, które zostają z nami najdłużej.

Był to dzień pełen wzruszeń, różnorodnych języków opowiadania, intensywnych rozmów i wspólnego przeżywania literatury.
Dziękujemy wszystkim, którzy tworzyli z nami ten dzień — spotkanie po spotkaniu, głos po głosie.

fot. Jagoda Kolańczyk