Heweliusz. Tajemnica katastrofy na Bałtyku
Heweliusz. Tajemnica katastrofy na Bałtyku
Adam Zadworny
Wydawnictwo Czarne, Wołowiec 2024, str. 216.
ISBN 978–83–8191–993‑7
Prom kolejowo-samochodowy „Jan Heweliusz” zatonął 14 stycznia 1993 roku niedaleko Rugii. Płynął ze Świnoujścia do Ystad. Prowadził go doświadczony kapitan. Zerwał się sztorm. Z sześćdziesięciu czterech osób kilku narodowości, które według dokumentów były na pokładzie, zginęło pięćdziesiąt pięć…
Minęło ponad trzydzieści lat. Pamięć o ofiarach katastrofy trwa. Ich nazwiska są na pomniku „Tym, którzy nie powrócili z morza” na szczecińskim Cmentarzu Centralnym. Tragedię przypominają doroczne uroczystości, tablica na pl. Rybaka w Świnoujściu, wystawa w Narodowym Muzeum Morskim w Gdańsku.
W swojej nowej książce wraca do niej Adam Zadworny. Przedstawia fakty, odnotowuje – niczym w osobistym dzienniku – dni, godziny, stany pogody, polecenia kapitana, działania załogi, przebieg akcji ratowniczej. Zagłębia się w dokumenty sądowe, rozmawia z ocalałymi, ich rodzinami, ludźmi, którzy nigdy nie zapomną. Dostrzega słabość organów ówczesnego państwa, przypomina decyzje firmy w sprawie promu, wcześniejsze jego wypadki, próbuje dojść przyczyn tragedii, zarysowuje obszary niewiedzy, dociera do utajnionego raportu…
Pisze językiem konkretu, może wydawać się, że surowym, a przecież bardzo osobistym, oszczędnym w wyrażaniu emocji, sugestywnym, rygorystycznie wiernym faktom. Jeśli jego opowieść jest reportażem (jak klasyfikuje ją wydawca) to z najwyższych półek, ze szkoły klasycznego reportażu. W słowach, pauzach między słowami, ciszy kryje się tamta tragedia, trwa nieprzemijająca, stale obecna nieobecność tych, którzy zginęli… „Heweliusz” wbija się w pamięć.
Tym mocniej, że – jak pisze Zadworny w ostatnim zdaniu – „wygląda na to, że nawet oficjalna liczba ofiar, jaką podają wszystkie źródła (…), nie jest prawdziwa”.
Opowieść tak zakończona, w opisach katastrofy i pamięci o niej prowadzona w czasie teraźniejszym, nie może mieć końca….
***
Opublikowało ją renomowane wydawnictwo „Czarne”, działające w beskidzkiej wsi Wołowiec. Jej autor, który w czasach studenckich działał w opozycji demokratycznej, jest od ćwierć wieku dziennikarzem i publicystą „Gazety Wyborczej”, autorem niezapomnianych, nagradzanych reportaży, autorskich książek „Bałuka jestem…” (2022) i „Szpiedzy w Szczecinie. Historie prawdziwe” (2022), scenariuszy filmowych i radiowych. Jest współautorem m.in. zbiorów: „Z Archiwum SZ. Śladem szczecińskich historii niezwykłych XX wieku” (t. 1 – 2005, t. 2 – 2008), „Psy z Karbali. Dziesięć razy Irak” (2009), „Armia radziecka z tobą od dziecka” (2021).