Legendy Pomorza. Podania, baśnie i opowieści prawdziwe z ziem Księstwa Pomorskiego
Legendy Pomorza. Podania, baśnie i opowieści prawdziwe z ziem Księstwa Pomorskiego
Jarosław Kociuba
Wydawnictwo Poza, Szczecin 2024, wydanie IV, str. 454
ISBN: 978–83–970372–9‑8
Książka Jarosława Kociuby adresowana jest do każdego odbiorcy, niezależnie od wieku, czy to zainteresowanego dziejami Pomorza i baśniami, czy to szukającego po prostu ciekawej lektury. Jest w niej to, co być powinno: wartka akcja, tajemniczość, strachy („na Lachy”) i ukojenia, przebudzanki i dobranocki, zjawy, olbrzymy i ludziki, czarodzieje i wróżki, dzielni rycerze, księżna, która czeka na księcia, zło ukarane, dobro nagrodzone. To prawda, że „Legendy Pomorza” nie są edytorską nowością, bo pierwsze ich wydanie ukazało się w 2017 roku, lecz pod koniec ubiegłego roku wyszło już wydanie czwarte. I to jest nowość, bo aż tylu edycji nie miał nawet najbardziej znany polski zbiór baśni z regionu, zatytułowany „W krainie Gryfitów” (1976).
Opracował go Stanisława Świrko, a obejmował tylko tę część terenów dawnego Księstwa Pomorskiego, która w 1945 roku została włączona do Polski. W grubym tomie znalazły się teksty bodaj dziesięciorga autorów, opracowane bądź napisane po wojnie, m.in. przez Tymoteusza Karpowicza, Gracjana Bojara-Fijałkowskiego, Czesława Piskorskiego, Marzennę i Stanisława Rzeszewskich, Monikę Wiśniewską, Janinę i Jerzego Buczyńskich.
Czwarte wydanie „Legend…”, autorskiej książki Jerzego Kociuby, dowodzi, że jest to książka wciąż nowa, odkrywcza i odkrywana, potrzebna. Jej autor jest rodowitym szczecinianinem (ur. 1981). Także jego wcześniejsze książki zdobyły popularność, były też wyróżniane prestiżowymi nagrodami. Poruszają się, jak „Legendy…”, po całym terytorium dawnego Księstwa Pomorskiego (Ducatus Pomeraniae, Herzogtum Pommern), późniejszej Prowincji Pomorskiej, traktowanym jako kulturowa całość.
Pierwsza książka Jarosława Kociuby, „Pomorze – praktyczny przewodnik turystyczny po ziemiach Księstwa Pomorskiego”, ukazała się w 2013 roku. Następnie były: „Szczecin – praktyczny przewodnik turystyczny” (2015), album zdjęć „Szczecin znany nieznany” (2017), przewodnik po Kamieniu Pomorskim i również przewodnik „Szczecin w kieszeni” (2017, miał cztery wznowienia).
„Legendy…” to siedem rozdziałów, a w nich ponad sto sześćdziesiąt opowieści o miastach i mieszczanach, morzu, rybakach, piratach i żeglarzach, książętach, rycerzach i szlachcicach, świętych, cudach i Bożej sprawiedliwości, diabłach, duchach i zjawach; rozdział siódmy ma tytuł „Ludowe opowieści i bajki”. Bardzo ważny jest stustronicowy „Dodatek”, który zaczyna się mapą Księstwa Pomorskiego w czasach tzw. „złotego wieku” (przełom stuleci XVI i XVII), gdy rozciągało się ono od Damgarten i Barth na zachodzie, po Lębork na wschodzie, Rugię i Łebę na północy, a Szczecinek, Banie i Widuchową na południu. W książce znalazły się teksty z całego tego obszaru, w tym pięć dotyczy Stargardu, trzy – Kołbacza, po jednym Marianowa, Pęzina, Sowna, Suchania. W „Dodatku” są też przystępnie opracowane objaśnienia do legend, wykazy miejscowości, postaci i rodów, opis źródeł, z których autor korzystał, nadto wybrana bibliografia przedmiotu, uwzględniająca literaturę niemiecką i polską oraz kilka niemieckojęzycznych i polskich stron internetowych.
„Legendy Pomorza” można czytać samotnie i wspólnie. Mogą też być czytane na spotkaniach domowych i niedomowych. Swego czasu Zbigniew Czarnuch z podgorzowskiej Witnicy, znany adorator i popularyzator dziejów historycznej Nowej Marchii i życia na pograniczu, organizował w pokoiku na szczycie wieży witnickiego Żółtego Pałacyku, pomalowanym w ciemne niebo, gwiazdy i księżyc, wieczorne spotkania z baśniami. Przychodził na nie Poeta, siadał wśród usadowionych na dywanie dzieci, zapalał świece, opowiadał, czytał, gawędził…. Tymczasem zapadał zmierzch, a dwa piętra niżej rodzice gadali, popijali kawę,
rozmawiali, czekali…