REGENWALDE KLEINBAHN. HISTORIA MAŁEJ KOLEI W POWIECIE RESKIM (W LATACH 1896–1945)

REGENWALDE KLEINBAHN. HISTORIA MAŁEJ KOLEI W POWIECIE RESKIM (W LATACH 1896–1945)

Tadeusz Korzeniewski, Bogdan Zdanowicz

Stowarzyszenie Prowincja Łabuź, Łobez 2024, str. 180. ISBN 978–83–965596–5‑4

Pod koniec stycznia łobeskie Stowarzyszenie Prowincja Łabuź zorganizowało promocję swojej czwartej książki. Jej tytuł: „Regenwalde Kleinbahn. Historia Małej Kolei w powiecie reskim (w latach 1896–1945) z Aneksem: O kolei wąskotorowej i pociągu zwanym „Michałkiem”. Koleje dojazdowe PKP w powiecie łobeskim od roku 1945 do ich likwidacji”.

Joanna Marek, łobeska polonistka, zachęcając do lektury, a dzięki niej do sentymentalnej podróży nieistniejącymi kolejami, pisze: „Ja już tę podróż (…) odbyłam! (…). Wystarczy otworzyć wyobraźnię na działanie słów i obrazów”.

Ale ab ovo… Najpierw był Prowincjonalny Okazjonalnik Literacki „Łabuź”, czasopismo wyjątkowe w Polsce. Ukazywał się w Łobzie w latach 1992–2007 nakładem Prywatnej Żebraczej Inicjatywy Wydawniczej, którą wymyślił Leon Zdanowicz (1938–2009), inicjator i redaktor „Łabuzia”. Urodzony na Kresach, daleko za Grodnem, wywieziony z rodzicami na Sybir, został z nimi przywieziony w 1946 roku na nieznane im Pomorze. Dusza-człowiek, choć charakter miał nieprosty, jak jego życie na prowincji i jego wiersze. Z latami stawał się coraz bardziej tutejszy, łobeski.

Autorami książki są jego brat, Bogdan Zdanowicz, też poeta, łobzianin z urodzenia i ducha, długo krakowianin, który w 2022 roku powołał z przyjaciółmi Stowarzyszenie Prowincja Łabuź, oraz Tadeusz Korzeniewski, łobeski fotografik, regionalista i dokumentalista, od wielu lat gromadzący pamiątki kolei żelaznych. Pierwszy omówił lata 1896–1945, drugi – od roku 1945 do likwidacji Małej Kolei. Na okładce książki napisał, że jest dedykowana „pamięci tych, którzy doprowadzili do wybudowania, uruchomienia i eksploatacji od 26 lipca 1896 roku odcinka kolei wąskotorowej Łobez-Dobra (Labes-Daber), czyli pracowników pruskich, niemieckich, a po roku 1945 także polskich”. Podkreślił: „Koleje te umożliwiły znaczny rozwój przemysłu, rolnictwa, przetwórstwa naszego regionu oraz przewozy osób, ułatwiając życie codzienne – aż do zamknięcia trasy Łobez-Dobra 1 lipca 1991 roku, a innych odcinków wcześniej lub nieco później”. Pociągi dowoziły mieszkańców najmniejszych nawet miejscowości do pracy w ośrodkach większych i do dworców przesiadkowych, a stamtąd mogli jechać dokądkolwiek.

Książka prezentuje historię kolei dojazdowych w regionie łobeskim, ich struktury organizacyjne, trasy, miejscowości, przez które prowadziły. Przynosi liczne zdjęcia, mapy, rozkłady jazdy, opisy przystanków, stacji, dworców przesiadkowych, anegdoty.

Jeszcze raz zacytujmy Joannę Marek: „Na szczęście znajdują się jeszcze ludzie, którzy chcą ocalić pamięć o tym, co było kiedyś symbolem rozwoju cywilizacyjnego i w znaczący sposób wpłynęło na życie kolejnych pokoleń mieszkańców tych terenów. [Książka] stwarza okazję do (…) podróży historyczno-sentymentalnej, trasami znanymi z przeżyć (…) lub opowieści. Ja już tę podróż odbyłam…”.

Żal, że pod koniec 2024 roku Stowarzyszenie Prowincja Łabuź zostało rozwiązane. W następnych odsłonach Książnicowego przeglądu „Adorator” postara się przybliżyć książki, opublikowane przez nie wcześniej.

  1. W Grajewie ukazała się w roku 2020 monografia kolei dojazdowych, kursujących nad Zalewem Wiślanym. Jej autorką jest Magdalena Pasewicz-Rybacka, a tytuł brzmi: „Haffuferbahn. Historia kolei Nadzalewowej do 1945 roku”.