Trochę tutaj nakręcili, czyli szlakiem filmowego Szczecina i Pomorza Zachodniego
Trochę tutaj nakręcili, czyli szlakiem filmowego Szczecina i Pomorza Zachodniego
Dariusz Staniewski
Wydawnictwo ZAPOL, Szczecin 2024, str. 264
ISBN: 978–83–8185–063‑6
Kilkadziesiąt filmów fabularnych i seriali, realizowanych na Pomorzu Zachodnim, opisuje w swojej nowej książce Dariusz Staniewski, znany w Szczecinie dziennikarz i publicysta. Były nagrywane m.in. w Szczecinie, Świnoujściu, Międzyzdrojach, Kołobrzegu, Białym Borze, Stargardzie (i okolicach), Darłowie, Ustroniu Morskim, Cedyni, Złocieńcu, Drawsku Pomorskim, Białogardzie.
Staniewski, przez wiele lat dziennikarz „Kuriera Szczecińskiego”, obecnie związany z magazynem „Prestiż”, opublikował wcześniej wywiad rzekę z prezydentem Szczecina Piotrem Krzystkiem, zatytułowany „Wszystko o czym nie powiedziałem”, a wspólnie ze znanym restauratorem, Bolesławem Sobolewskim, prowadzącym do niedawna popularną restaurację „Na Kuncu korytarza”, dwa tomy wartko i dowcipnie napisanych opowieści i anegdot z dziejów XX-wiecznego Szczecina, zawierających m.in. frapujące przepisy kulinarne. Oba tomy zatytułowali: „W szponach Gryfa. 30 twarzy Szczecina i Pomorza Zachodniego”.
W nowej książce Dariusz Staniewski opisał kilkadziesiąt filmów. Najstarszym jest „Sprawa pułkownika Maresza” (1955), w którym „zagrało” lotnisko w Szczecinie-Dąbiu, a następne to: „Rachunek sumienia” (1964), według powieści Ryszarda Liskowackiego „Dzień siódmy i znowu pierwszy”, potem „Zbrodniarz i panna” (1963), „Jarzębina czerwona” (1969) – tu Szczecin był zdobywanym w 1945 roku Kołobrzegiem, „Ostatnie dni” (1969), „Brylanty pani Zuzy” (1971), „Cała naprzód”, (1966), „Jarosław Dąbrowski” (1975), w którym Szczecin grał zrewoltowany Paryż komunardów, „Prom do Szwecji” (1979), „Alicja” (1980), według „Alicji w kranie czarów” (centrum akcji był plac Ludwika Zamenhofa), „Ostatni prom” (1989) i „Młode wilki” (1995).
Najnowsze to „Ławeczka” (2004), „Syberiada polska” (2013), „Anatomia zła” (2015), „Kobiety mafii II” (2019), „Klangor” (2021) i „Odwilż” (2021–2023). Staniewski zamieszcza zdjęcia m.in. z planów filmowych, przytacza relacje osób, zaangażowanych w różne realizacje, anegdoty związane z filmami, aktorami, realizatorami, wspomnienia obserwatorów, opinie dziennikarzy.
Pomorze Zachodnie, w tym Szczecin, są coraz częściej odwiedzane przez polskie i nie tylko polskie ekipy filmowe. Mówi się, że znajdują tu niemal gotowe scenografie do swoich obrazów. Do świata filmu wkraczają także studenci i absolwenci szczecińskiej Akademii Sztuki, aktywni są dziennikarze, jak Marek Osajda, autor m.in. filmów o pisarzu Arturze D. Liskowackim, artystach plastykach Wojciechu Zielińskim i Leszku Żebrowskim, Helena Kwiatkowska, która w ostatnim czasie zrealizowała historyzowane opowieści o Johannesie Quistorpie (przekazał miastu swoje tereny, gdzie teraz są Jasne Błonia i Park Kasprowicza) oraz Bernhardzie Stöwerze i jego synach, twórcach słynnej fabryki, produkującej maszyny do szycia, do pisania i znane samochody. Sporo filmów, m.in. o pisarce Britcie Wuttke, polsko-niemieckim pograniczu, malarce Wiesławie Markiewicz, problemach osób z depresją mają na swoim koncie bracia Michał i Paweł Kulikowie. Film o deportacji pomorskich Żydów w lutym 1940 roku ze Szczecina do Generalnej Guberni przygotowali i uzupełniają Kinga Konieczny i Paweł Sroka.