ZANIM RUNĘŁY MURY. ZBIÓR WYWIADÓW Z CZOŁOWYMI OPOZYCJONISTAMI OKRESU PRL‑U
ZANIM RUNĘŁY MURY. ZBIÓR WYWIADÓW Z CZOŁOWYMI OPOZYCJONISTAMI OKRESU PRL‑U
Beata Gołembiowska
Europejskie Centrum Solidarności, Gdańsk 2024, str. 590 + 18 str. zdjęć. ISBN 978–83–66532–29‑8
W bardzo ciekawej, wnoszącej wiele nowych informacji książce, Beata Gołembiowska zebrała obszerne wywiady z ponad dwudziestoma czołowymi działaczami polskiej opozycji demokratycznej. Przeprowadziła je m.in. z Lechem Wałęsą, Stanisławem J. Borowczakiem, Bogdanem Borusewiczem, Zbigniewem Bujakiem, Władysławem Frasyniukiem, o. Ludwikiem Wiśniewskim, Ludwiką i Henrykiem Wujcami oraz Andrzejem Milczanowskim. Dotyczą wydarzeń sprzed 1989 roku.
Całej rozmowy z Andrzejem Milczanowskim, przeprowadzonej w 2019 roku, w której mówił o powstawaniu opozycji w Szczecinie, Sierpniu ‘80, stanie wojennym, aresztowaniu, procesie, więzieniu, strajku 1988 roku, Okrągłym Stole, nie da się tu omówić. Przytoczmy z niej dwie jego opinie, pierwszą – o porozumieniu, podpisanym 30 sierpnia 1980 roku w Szczecinie (dzień wcześniej niż w Gdańsku) przez delegację rządową i Międzyzakładowy Komitet Strajkowy, drugą – o roli Solidarności w obaleniu systemu i żelaznej kurtyny.
Pierwsza: „Nie miałem na to wpływu – mówił Milczanowski – (…) nie wchodziłem w skład MKS‑u i nie byłem w czasie strajku na terenie stoczni. Uznałem, że została złamana zasada solidarności, a strajk w Stoczni Szczecińskiej trzeba było skończyć równocześnie z gdańskim. Na początku września, na pierwszym spotkaniu w Domu Kultury Korab, wyraziłem swoje oburzenie i powiedziałem, że jest mi po prostu wstyd”.
Druga: „Wielu działaczy i członków Solidarności przypisuje sobie i związkowi zasługę obalenia komuny. To nieprawda. Komunizm i Związek Radziecki upadły przede wszystkim dzięki działaniom Stanów Zjednoczonych pod kierownictwem prezydenta Ronalda Reagana. Wielkie zasługi w obaleniu komunizmu ma również polski papież, Jan Paweł II. Nie można zapominać o istotnej roli prezydenta ZSRR Michaiła Gorbaczowa. Solidarność w pewnym stopniu przyczyniła się do obalenia komunizmu, jednakowoż jej udział w tym procesie określiłbym jako kilkuprocentowy. Niemniej w niczym to nie umniejsza jej zasług”.
Andrzej Milczanowski pochodził z Wołynia. Urodził się 26 maja 1939 roku w Równem, zmarł 23 lipca ubiegłego roku w Szczecinie. O okolicznościach śmierci swego ojca, zamordowanego wiosną 1940 roku przez NKWD, dowiedział się po wielu latach. Pisali o tym Adam Zadworny („Gazeta Wyborcza)” i Michał Siedziako („Polityka”).
Był prawnikiem, od połowy lat 70. działał w opozycji. W latach 1980–1988 wchodził w skład zakładowych i międzyzakładowych komitetów strajkowych w Szczecinie. 15 grudnia 1981 roku, po pacyfikacji stoczni, został uwięziony i po procesie w tzw. trybie doraźnym skazany na pięć lat więzienia. Zwolniony 2,5 roku później skutkiem amnestii, włączył się do działalności podziemnej, a potem strajków 1988 roku. Uczestniczył w obradach Okrągłego Stołu. Po wyborach czerwcowych 1989 roku kierował Urzędem Ochrony Państwa, a w latach 1992–1995 – Ministerstwem Spraw Wewnętrznych. Po odejściu z rządu wrócił do zawodu prawnika i obywatelskiej działalności politycznej.
W Szczecinie przygotowywana jest księga wspomnień o nim i jego biografia.